
Kolejny dowód na to, że noir ma się dobrze w komiksie. Historie tak czarne, jak smoła w nocy, ale z dużą dawką humoru. Wybitne przedstawienie gatunku. Przygody gangstera Luki Torelli’ego alias Torpedo zebrane w jednym grubym zbiorze.
Facet nic nie ma z typowych bohaterów opowieści noir, którzy w czarnym sercu noszą czerwoną ciernistą różę. U niego można tam znaleźć najwyżej zgaszonego peta.
Kwintesencja stylu. Zakłamanie, beznadziejność, chciwość, przekręty w światłach neonów wielkiego miasta przełamane zgryźliwym i zaczepnym humorem. Mocne, pasjonujące i dowcipne. Chwała Galaxarowi za to, że znaleźli się ludzie, aby te historie zebrać do kupy i wydać.
Komes Porter Bałtycki z Browaru Fortuna. Kto chce spróbować świetnego porteru bałtyckiego w przystępnej cenie i w miarę dostępnego w sklepach, to ten jest jak znalazł.
Państwo załadują się do wagonu Dzikiej Bandy, tam więcej piany.
Dodaj komentarz